Po tym, jak napisały o tym praktycznie wszystkie największe polskie portale fotograficzne, nie ma już chyba ani jednego rodaka, który nie słyszał o naszej marce Eupidere. Ostatnio jednak wyszliśmy do ludzi i oprócz tematu pasków, podczas każdej rozmowy padało fundamentalne pytanie: „czy wy jeszcze robicie zdjęcia?”. Otóż tak i to więcej niż kiedykolwiek! Nie ma co jednak ukrywać, że teraz naszym priorytetowym klientem jest Eupidere.
I przy okazji właśnie tych zdjęć pracujemy inaczej, wyłącznie w oparciu o doświadczenie, całkowicie odstawiając drogi sprzęt. Wcale nie musimy wyglądać „profesjonalnie”, liczą się jedynie efekty. Wiemy, co z czym działa najlepiej, a każda oszczędność czasu to bezapelacyjny zysk. Pomyślałem, że na podstawie tych sesji może uda się mi stworzyć kilka krótkich wpisów o prostych, a jednocześnie zabójczo skutecznych rozwiązaniach fotograficznych, które stosujemy, gdy nikt nie patrzy :)
Te „animacyjne” zdjęcie na haj-ki, wykonane zostały przy użyciu wyłącznie aparatu i blendy. Gdybym zechciał, poszedłbym dalej i mógłbym zrezygnować również z blendy.
Normalnie do takiej sesji potrzebny byłby stół lub namiot bezcieniowy, statyw do aparatu i oświetlenie, również na statywach, co w najprostszej formie wymaga przynajmniej zaaranżowanego pomieszczenia lub studia, sprzętu oraz czasu na jego ustawienie. My zrobiliśmy to inaczej. Na dnie wysuszonej, akrylowej wanny ustawiliśmy aparaty naprzeciw siebie. Pierwszy pozował, drugi fotografował. Drugi podłączony był przez WiFi do telefonu, co stanowiło idealny podgląd. Dno wanny zastąpiło statyw, tło oraz odbijało światło. Od wierzchu wanna została przykryta warstwą dyfuzyjną blendy, co idealnie rozproszyło światło z sufitowych halogenów, które świecą prosto w dół ;)
Proste? Proste. I nawet nie trzeba mieć swojej wanny, wystarczy zajrzeć do sąsiada z pytaniem: „czy mogę u pana zrobić sobie kilka zdjęć w wannie?” :)
Z dnia na dzień nasza marka Eupidere rozwija się, a cały ten rozwój stawia przed nami całkiem nowe wyzawania. Tym razem mieliśmy zaledwie kilka minut na wykonanie zdjęcia, które nie dość, że miało być związane tematycznie ze Świętami, to jeszcze miało przyciągać uwagę nawet w miniaturze. Skorzystaliśmy z choinkowych świątecznych dekoracji, które w tym okresie otaczają nas masowo. Ten mały gość w pasiastej piżamie to właśnie taka dekoracja. Postanowiliśmy umieścić go w zimowej scenerii i tym zdjęciem życzyć wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.
Na początku wszystko wydawało się trudne do zrealizowania, ale ostatecznie poszło zaskakująco gładko. Śnieg to kształty wycięte z papieru, a tło…to telewizor wyświetlający nocny nieboskłon. Skrzata oświetliliśmy lampą na stopce, skierowaną w prawo i odbitą od pobliskiej ściany. Całość zajęła może 10 minut.
Dwa lata temu zrobiliśmy zdjęcie w ten sam sposób, tyle, że wtedy wyświetliłem menu Playstation, które może zmieniać kolor (cały motyw). O tak: https://youtu.be/DIKUT3K4C6o?t=797
W tym roku postanowiliśmy postawić na promocję poprzez współpracę. Nasz elf w piżamie swego czasu prezentował swoje wdzięki na BoredPanda, a w tym roku w ten sam sposób, korzystając z tła fotograficznego w postaci telewizora, wysłaliśmy Mikołaja w góry. W ramach barteru. Zresztą wysłaliśmy go w bardzo różne miejsca, zrobiliśmy mu wręcz wycieczkę dookoła świata, niech ma. Widok gór w tle to kadr z filmu „Wielke moce małego Aleksandra”. Zdjęcie zrealizowaliśmy na potrzeby materiałów reklamowych naszej marki Eupidere.