Po tym jak wczoraj Sara opublikowała post, a my zostaliśmy zasypani pytaniami, jak to zrobić, co to za fotoszop, itd., odpowiadamy krótko i węzłowato. Otóż są to zdjęcia praktycznie prosto z aparatu, a wielu zainteresowanych pomieszało kwestie techniczne do tego stopnia, że „ojacie”. Na szczęście to bardzo proste, dlatego zrobimy o tym film i wszystko się wyjaśni. Nie na dniach, ale zrobimy.
Dziś piękna Miss Ferreira z naszego punktu widzenia, na naszym blogu. Po sesji podwodnej wykonanej własnoręcznie zbudowaną obudową wodoszczelną powiedzieliśmy Sarze o zamiarze zrobienia zdjęć w deszczu i wtedy odparła: „I co, Rafał pewnie zrobi deszcz, tak? Haha!” Dziś już chyba nie ma wątpliowści, że jak DR5000 chce zrobić zdjęcia w deszczu, to mamy deszcz naturalny oraz nienaturalny, tak na wszelki wypadek :)
2 komentarzy
Zdjęcia boskie!!! Rewelacja!!! No i mogłabym powiedzieć, że wywołałam wilka z lasu ;) I mam dowód, że moje zapytanie było niepotrzebne :))
Genialne. Jak będę duży, to nauczę się takie perełki robić.